Nie, fuj, ochyda, aż żygać mi się chce on nich, w życiu bym nie chciała taka być?
7%
[ 2 ]
Wszystkich Głosów : 26
Autor
Wiadomość
monia250101
Dołączył: 16 Lut 2014 Posty: 4131
Wysłany: Wto Cze 17, 2014 4:02 pm Temat postu:
Catharine napisał:
Suzje napisał:
Chciałabym taka być
a nie kuźwa takie gruba gówno jak ja.
supcio.
Ty jestes gruba, prosze cie bo sie zesram.
Ja cb widzialam, i jestesvchuda
heheszki normalnie ;-;
Obie jesteście chude, tag widziałam.
Też chciałabym być chuda, a co? Nie jestem ;-; _________________ NIE ZNASZ - NIE OCENIAJ
*G N' R*Nirvana*AC/DC*Metallica*Green Day*BVB* _________________
Mnie takie modelki przerażają, choć sama zachowuję się jak początkująca anorektyczka, może tak nie wyglądam ale ja prawię nic nie jem tylko obiad i czasem lunch a wszyscy z otoczenia śmieją się ze mnie że niby ni to co, po prostu wielkie bydle do obrażania . Ale one to zjedzą trzy talerze zupy i dwa talerze makaronu a gdy ja jeden talerz makaronu to uważają i tak inaczej (ta sytuacja się zdarzyła, nie jest wymyślona) . Ta moja koleżanka (jeszcze dziecko, choć w tym samym wieku) Wmawia sobie od 5 lat że waży ciągle 28 kg wiem że to nie prawda, ją coś po prostu porąbało . _________________ Vocaloidy prowadzą do uzależnienia, warto sobie posłuchać . http://www.youtube.com/watch?v=ASOmDMKVJxg Moja ulubiona <3 _________________
Mnie takie modelki przerażają, choć sama zachowuję się jak początkująca anorektyczka, może tak nie wyglądam ale ja prawię nic nie jem tylko obiad i czasem lunch a wszyscy z otoczenia śmieją się ze mnie że niby ni to co, po prostu wielkie bydle do obrażania . Ale one to zjedzą trzy talerze zupy i dwa talerze makaronu a gdy ja jeden talerz makaronu to uważają i tak inaczej (ta sytuacja się zdarzyła, nie jest wymyślona) . Ta moja koleżanka (jeszcze dziecko, choć w tym samym wieku) Wmawia sobie od 5 lat że waży ciągle 28 kg wiem że to nie prawda, ją coś po prostu porąbało .
idź, znajdź definicję anoreksji, wróć, przeczytaj swojego posta, rozpaczaj nad swoją głupotą sprzed niecałego miesiąca i ciesz się że zmądrzałaś.
Anoreksja to choroba p s y c h i c z n a, która nie polega na jedzeniu małych ilości, a na wymawianiu sobie otyłości, świadomemu głodzeniu się, a nie na samym byciu szczupłym. _________________ ♡ sometimes, the moon looks brighter than the sun. ♡
Wysłany: Nie Sie 03, 2014 5:49 pm Temat postu: Re: Chude czy grube?
Hope. napisał:
Podobają się wam te wychudzone modelki? Mi nie. Wolałabym już był strasznie gruba niż chuda. Zawsze jak chudnę to przerażają mnie myśli typu: tasiemiec i.t.p. XD (taka prawda XD). Weźmy np. noje dwie koleżanki jedna waży ok. 35 kg, a czasem nawet 33 kg. A druga: 49 kg. I ta druga się tym nie przejmuje. Za to pierwsza chce być grubsza. A wy, jakie chciałybyście być? Macie w klasie osoby które się nie przejmują że są chudsze lub grubsze? Czy biorą wszystko na poważnie? Piszcie, odpowiadajcie na „PS" i głosujcie w ankiecie ;3
P.S. Jeśli dziewczyna, 11 lat, ok. 142 cm wzrostu RANO waży 42.9 kg, to dobrze?
Jeśli różnica między wzrostem a wagą jest mniejsza niż 100, ta osoba może mieć nadwagę. Tak słyszałam.
Co do wychudzonych... Masakra. Wolałabym w sumie być za gruba niż za chuda, ale patyki mi się nie podobają. Każda normalna dziewczyna powinna składać się z czegoś więcej niż skóra i kości. _________________
CZEMU BOZIA MI NIE DAŁA TEJ ZGRABNOŚCI? ;____;
DAJE MOJEGO FB JAKBY CZO, MOŻE MAM JAKIEŚ ZDJ SWOICH NÓG ALBO CZEGOKOLWIEK POZA MORDĄ ;____;
MICHALINA BOROWSKA. Z KOSZALINA. _________________
Mówcie co chcecie. ale ona JEST PIĘKNA.
Moje nogi są podobne, ale jako jej ciało, to np ręce straszne. Brzuszek byłby piękny *.* i te nogi _________________
Wiem , że już wyraziłam swoje zdanie w tym temacie, ale chcę jeszcze dopisać, że absolutnie nie chodziło mi o to, że popieram otyłość. Według mnie nie ma co popadać w skrajności. Ani to nie jest dobre, ani to. Ale nie mówię o przypadkach, gdy ktoś jest chory, ma np. problemy z tarczycą lub przemianą materii i przez to jest zbyt pulchny lub niedożywiony. Nie wszystko zależy od ludzi. Trzeba to akceptować.
Poza tym, tak na marginesie, podziały nie są dobre, nawet takie na ludzi szczupłych i otyłych. Słyszałam ostatnio piosenkę, w której pewna piosenkarka bardzo faworyzowała osoby otyłe i obrażała ludzi szczupłych. Tak jak już pisałam, nie ma co popadać w skrajności i trzeba akceptować siebie nawzajem.
<jak zwykle chaotyczna wypowiedź> _________________
tak w ogóle to nazwa tematu jest bez sensu, na prawdę, nazywanie modelek o "normalnej" wadze (chociaż i tak mogę się założyć że mają niedowagę) "grubymi" jest kretyńskie. do cholery, gruby człowiek waży 200kg., tego nawet nie można nazwać otyłością.
a co do pytania: podoba mi się szczupła sylwetka, ale bez przesady. niektóre lekko-anorektyczne sylwetki są prześliczne (felice fawn, albo moja koleżanka rogal) ale te niedożywione kościotrupy są obrzydliwe. _________________ ♡ sometimes, the moon looks brighter than the sun. ♡
Ja znam dziewczynę, która jest chuda prawie niczym anorektyczka , a codziennie kupuje w sklepiku słodycze , chipsy itp.
Ja mam podobnie, jestem chuda (ale bez przesady) i nie umiem przytyć .-. nie żebym chciała, bo nie chcę, ale po prostu nie umiem, nwt jak jem dużo słodyczy .-. prędzej bd miała dziurawe zęby niż przytyję .-. _________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3Następny
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach