Że co takiego?!Ja ie wiem,co to strach a tym bardziej ciemność!!!
22%
[ 14 ]
Wszystkich Głosów : 62
Autor
Wiadomość
Janet76
Dołączył: 07 Maj 2012 Posty: 651
Wysłany: Czw Sie 18, 2016 12:16 pm Temat postu:
marmurka_art napisał:
Janet przestała pisać , czyli przestała mieć problem
Nie xD Porwało mnie UFO i okazało się, że nie kontaktuje się z nami głównie dlatego, że mają problem z zasięgiem.
Podobnie jak mój ojciec, mam upodobanie do filmów grozy i wszystkiego, co straszne. Tak sobie myślę, że strach przed ciemnością mógł być spowodowany tym, że jako małe dziecko oglądałam z nim dużo brutalnych i dość strasznych filmów. Skutkuje to mniej więcej tym, że do dzisiaj mam w głowie pełno obrazów z owych filmów i prześladuje mnie to na każdym kroku.
Po obejrzeniu Drogi Bez Powrotu mam problem z chodzeniem do szkoły, gdyż muszę przejść przez skrót jakim jest łąka i kawałek niedużego lasku. Czasem biegnę lub po prostu idę najszybciej jak się da.
Z ciemnością zrobiło się inaczej. Owszem, wciąż się boję, mój mózg mi niczego nie ułatwia biorąc pod uwagę fakt, że wciąż wmawia mi, że coś faktycznie się tam czai. Strach jednak się zmniejszył po uświadomieniu sobie, że jedynym panem i władcą danej sytuacji jestem JA. I że mój umysł nie może mnie skrzywdzić, jeśli sama na to nie pozwolę.
Z początku chciałam sobie udowodnić, że w ciemności nie ma nic, co mogłoby mi zaszkodzić. No, z wyjątkiem mebli, które tylko czekają, aż uderzę w nie małym palcem lub piszczelem. :/
Po premierze Kiedy Gasną Światła już nie byłam taka wyszczekana xD Zaczęło się kupowanie latarek i baterii, ale skutkuje. I mimo tego, że wiem, iż Diana nie istnieje i nie może zrobić mi krzywdy, jeżeli w nocy muszę wyjść z pokoju, to biorę ze sobą latarkę.
Raz jest lepiej a raz gorzej, powiedzmy, że nauczyłam się żyć ze swoim strachem i ranić go, jeżeli przejmuje kontrolę nad sytuacją. Ot co. Jestem pewna, że kiedyś z tego wyrosnę i wyjście w nocy do łazienki będzie zwykłym przemierzeniem korytarza a nie "walką o przetrwanie i pierwszeństwo do sedesu zanim coś wypadnie zza roku i mnie zeżre, a ja nawet nie zdążę się wysikać". Także powiedzmy, że radzę sobie. ^^ _________________ "I believe, that we all fall down, sometimes.
Can’t you see, that we all fall down, sometimes." _________________
Ogólnie w nocy jak się obudzę to boje się iść np. do kuchni.Czasem mam takie schizy,że myślę,że ktoś jest w pokoju i chowam się pod kołdrę ;-; _________________ _________________
Ja sie boje ze cos nagle wyskoczy i choc wiem ze cos takiego nie istnieje to sie tego boje. Moim sposobem jest zapalanie wszedzie swiatla, a jak ide spac to gasze rownoczesnie zamykajac oczy
Mam podobnie. Moja BFF na oglądała się jakiś strasznych filmów i mi je opowiadała. Mój sposób jest taki: gdy już jesteś w łóżku nie otwieraj oczu ( nie zaciska ich też za bardzo , bo wtedy z pewnością nie zaśniesz). Myśl o czymś miłym np. o zbliżających się wydarzeniach. Kiedy będziesz coś słyszeć co wyda ci się dziwne, nie sobie swoją ulicy biorą piosenkę. Mam nadzieję, że pomogłam. _________________ Nikt nie widzi twojego smutku,
nikt nie widzi twojego cierpienia,
ale wszyscy widzą twoje błędy... _________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach