Top Model

[Maja23]

Ja tak....

[WampirzycaSara]

NIE.
zepsułam dziecku dzieciństwo ;_________;
_________________

[Maja23]

Nie no co ty. Każdy ma swoje zdanie:) Moi koledzy i koleżanki niektórzy też nie wierzą

[Molunia :3]

Średnio. Ogólnie nie,ale tyle osób ciągle o tym mówi,a po za tym jest taka tradycja. Więc.. średnio.
_________________
#Directioner
#Kwiatonator

[aqa]

moje święta :
wigilia- stoje na korytarzu przed dużym pokojem( tam była choinka) i gram na telefonie. Mama przychodzi z WIELLLLKĄ skrzynką. ja się na nią patrze -
-yyyy... mamo , co ty robisz ??
-no wkładam prezenty . przeciez mikołaj nie istnieje ;_______;

[Lolka_12]

Ja nie wierzę, chyba że o Mikołaja w innym "stylu" to tak, bo w szkle są u nas.

[NyanNyanDog]

Średnio. Wiem od 8 roku życia że Mikołaj nie przynosi prezentów *Słyszałam od rodziców jak gadają do siebie; Z miejsca zaczęłam płakać xD*... Ale Mikołaj istnieje w Laponii, żyje jak każdy ;-;
_________________

[ladymiss778]

[jake.]

nie żeby coś
ale święty Mikołaj to fikcja literacka z jakiegoś niezbyt wiarygodnego, kilku wiecznego, tandetnego bestselera, który ma miliony fanklubów na całym świecie.
ups.
_________________
♡ sometimes, the moon looks brighter than the sun. ♡

[malineczka1712]

Mikołaj istnieje. Jak byłam w pierwszej klasie to przyszedł i miał brodę z bibuły i był kobietą ;_;
_________________

[jake.]

[malineczka1712]

[zosik_1i2]

Ja kiedyś wierzyłam... dopóki któregoś dnia szukałam w szafie rodziców materiału na lalkę na akcję z Unicefu w naszej szkole (i tak jej nie zrobiłam XD) i znalazłam reklamówkę z przezentami które później dostałam w Mikołajki... wtedy świat mi padł w gruzach. Tyle lat byłam oszukiwana...

Ale... dalej nie doszłam do tego, jak pojawiają się prezenty w Wigilię pod choinką... dam jeden przykład. Moja mama jest w kuchni, mój tata siedzi przy komputerze (który jest tuż obok choinki), ja leżałam za tatą, niemal pod choinką (no to już całą familię wymieniłam). Co chwilę patrzałam czy się pojawiły już prezenty, ale za każdym razem nie było. Za którymśtam razem patrzę, a tu... prezenty! O.o A nikt nie mógł włożyć ich, bo albo bym usłyszała, albo bym zobaczyła! No dobra, to było ciut dawno, chyba nawet na chwilę poszłam do mojego pokoju, ale potem jak odpakowywałam te prezenty to były w takim szuszczącym papierze, że na prawdę bym usłyszała! Podejzianeeeee... :D

Ale w ostatnie święta to jestem pewna że rodzina dała pod choinkę prezenty bo różne pismo było, a do tego kiedy jeszcze tych prezentów nie było to musiałm iść do łazienki przebrać się, a jak już wróciłam to były. No a dom mojej babci w którym wtedy byłam, wygląda tak: pokój z choinką, kuchnia, w prawo przedpokój, drzwi, korytarz, łazienka, tak więc... nie no, tzn. jest jeszcze kilka pomieszczeń na pierwszym piętrze, ale tak wygląda droga do łazienki od pokoju z choinką.
_________________

[JestemSupiSupiDupi]

Haha, nie. Tylko dla magii świąt udaję że wierzę.