Wysłany: Pią Maj 02, 2014 8:45 pm Temat postu: potrzeba-odda życie, nie potrzeba-wepchnie do wulkanu
mam w szkole taką jedną, która jeśli czegoś potrzebuje to aniołek po prostu, a jak nie potrzeba jej nic ode mnie to by mnie do wulkanu wepchnęła! jak ją widzę to chce mi się zwrócić śniadanie. moja najlepsza przyjaciółka ją lubi bo jej rodzice lubią rodzice tej okropnej dziewczyny. ale czasami tak nas wnerwia że oddajemy ją pod opiekę innej koleżance (bo jak ją spuścisz z oka to jeszcze gdzieś pójdzie, komuś zacznie dokuczać i ściągnie kłopoty, albo kto wie co jeszcze wymyśli). mój tata raz ją ostrzegł to przestała ale teraz zaczęła mi grozić że powie swojej mamie że coś jej robie. ja jej nic nie robie! on mi robi! jest zmyślarą taką że nie do wiary. pomóżcie!
proszę was! pomóżcie! to nie jest miłe! sami sobie pomyślcie! pomocy! _________________
heh,skąd ja to znam.
Jedyne co Ci mogę doradzić to nie poradzisz sobię w tą lalunią sama.
Musisz powiedzieć komuś dorosłemu,najlepiej rodzicą i wychowawczyni. _________________ http://ultra-kolorowaa.tumblr.com
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie _________________
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie
a co ma kolor włosów do charakteru?
Właśnie. Moja BFF jest blondynką i jest najlepsza <3
Jest dla wszystkich miła, wszystkim pomaga.
Można nawet do niej zadzwonić w nocy o północy (raz dzwoniłam XDD) i ci doradzi. Więc Neylaa, nie rozumiem ciebie.
A co do problemu, to może dobrze poszukać jakiejś riposty. Sprawdź, jest taki temat w Top SOS, ale nwm gdzie.
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie
a co ma kolor włosów do charakteru?
Właśnie. Moja BFF jest blondynką i jest najlepsza <3
Jest dla wszystkich miła, wszystkim pomaga.
Można nawet do niej zadzwonić w nocy o północy (raz dzwoniłam XDD) i ci doradzi. Więc Neylaa, nie rozumiem ciebie.
A co do problemu, to może dobrze poszukać jakiejś riposty. Sprawdź, jest taki temat w Top SOS, ale nwm gdzie.
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie
a co ma kolor włosów do charakteru?
Właśnie. Moja BFF jest blondynką i jest najlepsza <3
Jest dla wszystkich miła, wszystkim pomaga.
Można nawet do niej zadzwonić w nocy o północy (raz dzwoniłam XDD) i ci doradzi. Więc Neylaa, nie rozumiem ciebie.
A co do problemu, to może dobrze poszukać jakiejś riposty. Sprawdź, jest taki temat w Top SOS, ale nwm gdzie.
Też się z taką męczę od kilku lat ;/ Nie cierpię takich typów. Ta Twoja to z natury blondynka? Jeśli tak, to okropnie ;/ Sorry, ale tak szczerze, nie wiem jak Ci pomóc, co doradzić, sama z tą z mojej klasy nie mogę sobie poradzić, a mam identycznie
a co ma kolor włosów do charakteru?
Właśnie. Moja BFF jest blondynką i jest najlepsza <3
Jest dla wszystkich miła, wszystkim pomaga.
Można nawet do niej zadzwonić w nocy o północy (raz dzwoniłam XDD) i ci doradzi. Więc Neylaa, nie rozumiem ciebie.
A co do problemu, to może dobrze poszukać jakiejś riposty. Sprawdź, jest taki temat w Top SOS, ale nwm gdzie.
Powiedz rodzicom. I jeśli będzie im próbowała potem wcisnąć kit to nie uwierzą
Miałam podobną sytuację i ojciec powiedział że po to mam glany żeby ich używać. Kocham moją patologię :3
A tak na serio to jak cie bedzie zaczpiać to daj jej w ryj. Nie z pięści oczywiście tylko z liścia. _________________ Muzyka punk jak i wiele innych stylów muzycznych ma rację bytu i cały czas jest grana. Punk jako postawa, jest kwestią wyboru osobistego. To nie styl czy wygląd, to sposób myślenia.
A jest wersja C? Ja bym powiedziała komu się da czyli wychowawczyni, rodzicom, jej rodzicom i ewn pedagog czy dyrektor jeśli ona lub jej rodzice będą ci coś robić. Ale i tak próbuj ją olewać, trzymać się z daleka itp. by mieć z nia jak najmniejszy kontakt _________________
Wysłany: Nie Lis 22, 2015 8:49 am Temat postu: Re: potrzeba-odda życie, nie potrzeba-wepchnie do wulkanu
kiciakocia225 napisał:
mam w szkole taką jedną, która jeśli czegoś potrzebuje to aniołek po prostu, a jak nie potrzeba jej nic ode mnie to by mnie do wulkanu wepchnęła! jak ją widzę to chce mi się zwrócić śniadanie. moja najlepsza przyjaciółka ją lubi bo jej rodzice lubią rodzice tej okropnej dziewczyny. ale czasami tak nas wnerwia że oddajemy ją pod opiekę innej koleżance (bo jak ją spuścisz z oka to jeszcze gdzieś pójdzie, komuś zacznie dokuczać i ściągnie kłopoty, albo kto wie co jeszcze wymyśli). mój tata raz ją ostrzegł to przestała ale teraz zaczęła mi grozić że powie swojej mamie że coś jej robie. ja jej nic nie robie! on mi robi! jest zmyślarą taką że nie do wiary. pomóżcie!
proszę was! pomóżcie! to nie jest miłe! sami sobie pomyślcie! pomocy!
Prosze prosze....... rok póżniej była twoją idolką. I nawet twój tata twierdził że jest najlepsza na świecie..... I lubiłam ją bo ją lubiłam a nie dlatego że jej rodzice lubili moich i na odwrót. I rok później w marcu to ja byłam najgorsza a ona twoją BFF forever ever bo ja byłam zła i wredna bo powiedziałam to co powiedziała moja mama czyli że przyjść w poniedziałek do mnie o 8:00 to idiotyczny pomysł a jak sie poźniej dowiedzialam z ust mojej (wtedy) byłej bff :"nie ma na to usprawiedliwienia..." . A! I fochałam sie o nic
....... jak tylko sie odwróciłam byłam obgadywana przez swoją "bff" i tą drugą nawet jak nje byłyśmy pokłócone i tak w ogóle cud że jeszcze o mnie pamiętała bo byłam przeciez wtednà jędzą a ona nigdy nic nikomu nie zrobiła. Szkoda tylko że nie powiedzisła swoim rodzicom co mi zrobiła i o co fak naprawde sie obrażałam.... _________________
cri bo zachowuję się podobnie do starego przyjaciela (well bez gróźb że powiem rodzicom)
może przestań się z nią kumplować lol _________________ maybe ive just had too much cough medicine _________________
Powiedz rodzicom. I jeśli będzie im próbowała potem wcisnąć kit to nie uwierzą
Miałam podobną sytuację i ojciec powiedział że po to mam glany żeby ich używać. Kocham moją patologię :3
A tak na serio to jak cie bedzie zaczpiać to daj jej w ryj. Nie z pięści oczywiście tylko z liścia.
Dobry pomysł... _________________
Mod POZNAJMY SIĘ, TOP MUZA, TOP CZYTELNIA i GRY SŁOWNE
Instagram: liens_music_n_cd _________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach