Wysłany: Pią Lut 28, 2014 8:26 pm Temat postu: Bicie Serca by me...
PROLOG
Obudziłam się rano z uśmiechem .. tak dobrze przeczytaliście z uśmiechem na ustach. Dziwne jak na mnie? Może to i dobrze , że taka dzisiaj jestem inna . Z drugiej strony trochę mnie to przeraża...
Tak naprawdę nic o sobie nie wiem...
ROZDZIAŁ 1
Pobudka!! Codzienna rutyno powracam. Co teraz? Ach tak mycie , śniadanko , biegiem na przystanek... Nie zdążyłam? To pędem w stronę szkoły!!! Potem będą lekcje , obiad w jakiejś kafejce i do domciu.
W domu odrobię co trzeba , a potem włożę mój ukochany wymięty dresik ,włączę jakąś komedię , rozwalę się na kanapie z zapasem czekolady bakaliowej ( moja ulubiona) i chill out do wieczora.
To mój plan dnia... Ta jasne , chciałoby się!!!!!!!
Bzdurą jest już samo moje pójście do szkoły . Dziś rano obudziłam się z uczuciem jakbym miała kaca . I to ostrego! A gdy zobaczyłam moją rozmazaną gębę chciało mi się normalnie rzygać. Jedna myśl : zasnąć i obudzić się za 1000000 lat żeby nikt mnie nie widział. A zaczęło się tak :
Wstałam w sobotę i odruchowo sięgnęłam po telefon . W skrzynce chyba z 10 nieodebranych wiadomości od Rafała . Otwieram pierwszą lepszą i co widzę?! Co za debil! I cham! I prostak! Nienawidzę go! Po 3 latach "Kocham Cię" i "pięknie dziś wyglądasz" coś takiego!! " Laura sorry ,że nie powiedziałem tego wprost : ja już nic do cb nie czuje. jeszcze raz cie przepraszam." Bezczelność! Chodziłam z nim 3 lata!! Przez 3 lata dążyłam do tego żeby w szkole go akceptowali , choć był "tym nowym" , 3 lata męczyłam się z jego rodzicami , gdy mnie zapraszał. Ale co najważniejsze : 3 lata naiwnie wierzyłam wszystkim jego wynurzeniom miłosnym kiedy inni daliby się pokroić za jedno moje spojrzenie . I teraz co wiedzę pod zerwaniem? PRZEPRASZAM!!! W pierwszej chwili chciałam do niego napisać , że nie wie co traci. Byłam zbyt wściekła. Jeden ruch i już wysłałam wiadomość : Wsadź sobie w tyłek twoje przepraszam!!!
Przepłakałam cały weekend...
Nie chce go znać! Nie chce znać już nikogo!!!!!!! _________________ “ Now my dream is to just have fun for the rest of my life. ”
W sumie nie jest tak źle. Dziś rano ewidentnie mi się polepszyło : wstałam , wzięłam prysznic i zjadłam śniadanko! Monia wyciągnęła mnie po południu na zakupy , a wieczorem obejrzałyśmy film. Wyrzuciłam wszystkie zdjęcia Rafała i przemalowałam pokój na liliowo ( wcześniej pozbyłam się czerwonej tapety , którą razem wybieraliśmy) . Pełen sukces!!! Ulka ( dziewczyna taty) jest zachwycona tym , że wreszcie wywaliłam te szpetne zasłonki od mamy Rafała. na kolację była zapiekanka z makaronem i bezczelnie zjadłam 3 talerze . Mniam!
Morał na dziś : Jeśli kogoś kochałaś a on cię wystawił zjedz furę zapiekanki i nie wciśnij się w nowe spodnie! _________________ “ Now my dream is to just have fun for the rest of my life. ”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach